Rozpalił grilla w piwnicy – siedem osób trafiło do szpitala

· Autor:
Rozpalił grilla w piwnicy – siedem osób trafiło do szpitala
UdostępnijMessengerWhatsapp
Bądź na bieżąco. Obserwuj nas na:

Siedem osób (w tym troje dzieci) trafiło do szpitala z podejrzeniem zatrucia się tlenkiem węgla po tym, jak jeden z lokatorów bloku mieszkalnego postanowił spędzić wieczór przy grillu rozpalonym w… piwnicy.

W sobotę (10.02.) służby medyczne i strażacy otrzymali zgłoszenie, że w jednym z bloków mieszkalnych w Bremie prawdopodobnie doszło do zatrucia tlenkiem węgla.

Do szpitala trafiło siedem osób (jedna osoba odmówiła leczenia), w tym troje dzieci. Dwie osoby będące w najcięższym stanie pomyślnie przeszły terapie ciśnieniowe w specjalistycznej klinice w miejscowości Haale (Saksonia-Anhalt).

Zdaniem strażaków osoby zaczadziły się dymem z rozpalonego grilla po tym, jak jeden z lokatorów budynku mieszkalnego postanowił spędzić wieczór przy grillu, a że pogoda nie była sprzyjająca, rozpalił go w… piwnicy.

 „Cichy zabójca”

Tlenek węgla, potocznie nazywany czadem, jest bezbarwny, bezzapachowy, pozbawiony smaku, ale silnie trujący.

Powstaje na skutek niepełnego spalanie wszystkich paliw m.in.: węgla, drewna, oleju, benzyny, czy ropy, które spowodowane jest niedostateczną ilością tlenu niezbędnego do pełnego spalenia.

Tlenek węgla jest bardzo toksycznym gazem, który szybko atakuje organizm i niszczy organy wewnętrzne, a poważne zatrucie prowadzi do śmierci.

Tych objawów nie można lekceważyć!

Zatrucie tlenkiem węgla często mylone jest z grypą, ponieważ pojawiają się:

- bóle głowy,

- nudności,

- złe samopoczucie.

Przy silniejszym zatruciu krew szybciej pulsuje, towarzyszą temu wymioty i poczucie zagubienia.

Jeżeli tlenek węgla zaatakował organizm w znacznym stopniu – człowiek traci przytomność, pojawiają się drgawki, zatrzymanie oddechu i akcji serca, co prowadzi do zgonu.

Zdjęcie: pixabay.com, autor: fsHH 

Aplikacja MyPolacy.de
UdostępnijMessengerWhatsapp
Bądź na bieżąco. Obserwuj nas na:
Hamburg, ostatnio online:
Wybraliśmy dla Ciebie