Seksowna niemiecka atletka szczyci się “oszałamiającą” karierą
Blond supergwiazda biathlonu Magdalena Neuner nosi broń, ale propaguje zdrowe hobby. W testach wychodzi zawsze na czysto, co nie jest takie częste w dziedzinie sportu słynącej z afer dopingowych – mówi reporter AFP Ryland James.
Dziewczyna pin-up Magdalena Neuner jest Marią Szarapową niemieckiego sportu.
Podczas gdy tenisistka włada mistrzowsko rakietą, Neuner pakuje do pracy 3,5-kilowy karabin o dużej mocy oraz amunicję i wnosi ładunek blasku do świata biathlonu, tak często kojarzonego z brudnymi przypadkami nielegalnego dopingu.
Niespotykana kombinacja uroku dziewczyny z sąsiedztwa z bezwzględną skutecznością sportsmenki dyscypliny przełajowej będącej połączeniem narciarstwa i strzelectwa sprawia, że Neuner to jedno z najgorętszych nazwisk Igrzysk Olimpijskich 2010 w Vancouver. Dziewczyna już teraz jest sześciokrotną mistrzynią świata, a także najmłodszą w historii potrójną mistrzynią, siedmiokrotną mistrzynią świata juniorek i sportsmenką roku Niemiec – taki tytuł przyznali jej fani po debiucie w grupie wiekowej dorosłych.
Neuner zaakcentowała swój sukces zgarniając trzy złote medale w lutym podczas Mistrzostw Świata w Szwecji, kiedy pokazała swoją przewagę na dystansie 12,5 km a jednocześnie pierwszego dnia zawodów świętowała dwudzieste pierwsze urodziny.
I podczas gdy jej osiągnięcia sportowe można nazwać niezwykłymi, jej hobby poza sportem jest po prostu niezbyt typowe.
Jedną z jej pasji są robótki ręczne – wełniane kapelusze to jej specjalność – oraz muzyka – gra na harfie. Do uskuteczniania obu hobby zainspirowali ją członkowie rodziny.
Ma prawo jazdy na motocykl i regularnie wybiera się na maszynie ojca na szybką przejażdżkę.
Jej ojciec pracuje w lokalnym banku w Wallgau, rodzinnym mieście Neuner. Jest też, na zasadzie wolontariatu, dyrygentem lokalnej orkiestry dętej.
Urodzona w niemieckim regionie alpejskim Garmisch-Partenkirchen, Neuner wygrywała zawody przełajowe już jako ośmiolatka.
Biathlon to sport skalany wieloma aferami dopingowymi; te nie dotyczą jednak Neuner, która została obwołana wspaniałą, nie mówiąc o tym, że czystą, nadzieją tego sportu, o którym ekspert od dopingu Werner Franke mówił, że „jest najbardziej brudną dyscypliną obok kolarstwa”.
Jej kariera rozpoczęła się widowiskowo, trzy złote medale w Szwecji na poprzednich mistrzostwach w 2007 roku wywalczyła jako zaledwie dziewiętnastolatka. Biathloności juniorzy potrzebują zazwyczaj od trzech do czterech lat, aby przygotować się do startu w grupie seniorów. Neuner nie potrzebowała nawet jednego roku.
Jednak ciągłe zamieszanie na jej temat w wiadomościach wieczornych, natarczywość mediów i nieustające zainteresowanie jej osobą zebrały w końcu swoje żniwo w zeszłym roku: w środku lata kropla stresu przelała czarę i dziewczyna wybuchła płaczem.
„Rodzice wzięli mnie na stronę i powiedzieli ‘Wystarczy tego, Lena, już masz dosyć’” – opowiada sportsmenka na łamach magazynu Stern.
„Nie miałam już kontroli nad sytuacją. Wielu ludzi mówiło, że nigdy nie widzieli nikogo w takim stanie, dla mnie to wszystko było nowe.”
Teraz agent dba o jej aktywność pozasportową, a Niemiecka Federacja Narciarska (DSV) powołała nawet Siły Wspomagania Neuner aby chronić swoją wschodzącą gwiazdę, prowadzoną przez niemiecką trenerkę kobiet Uwe Müssigang.
Detronizując Kathi Wilhelm jako zarówno najlepszą niemiecką biathlonistkę oraz sportsmenkę roku, Neuner nie stała się jednak obiektem zazdrości swojej poprzedniczki, starszej od niej o dziesięć lat.
”Pytasz o przyszłość sportu, otóż jeśli chodzi o mnie nie martwię się o to, cieszę się że mamy takie gwiazdy jak Lena, które mogą przejąć pałeczkę” – powiedziała Wilhelm. „To, co przytrafia się Lenie, jest po prostu niesamowite.”
Wilhelm zauważa, że sukces niemieckiej drużyny – która zdobyła pierwsze miejsce w tabeli z pięcioma medalami w Oestersund – przyćmiło szaleństwo w mediach na temat Neuner.
Ale jeśli Neuner wykorzysta swój potencjał, jej koleżanki z drużyny będą musiały najwyraźniej przyzwyczaić się do takiej kolei rzeczy.



