Śmierć Amy Winehouse
Pod londyński dom zmarłej Amy Winehouse fani wciąż przynoszą kwiaty, świece, butelki z alkoholem i papierosy.
Dziś do fanów wyszedł ojciec piosenkarki wraz z jej matką, którzy przybyli z Nowego Jorku. Rodzina wydała oświadczenie, że śmierć Amy powoduje "pustkę w ich życiu". Według rzecznika rodziny pogrzeb odbędzie się tak prędko jak to tylko będzie możliwe. Ciało zmarłe piosenkarki ma być poddane sekcji. Wstępnie mówi się o przedawkowaniu narkotyków, nikt nie chce jednak wydawać przedwczesnych wyroków. Martwą Amy znalazł jej ochroniarz, wezwani lekarze nie mogli jej już pomóc. Wiadomo, ze na kilka godzin przed śmiercią piosenkarka rozstała się ze swoim chłopakiem, który pojawił się pod jej domem na cztery godziny przed znalezieniem ciała. Nie został wpuszczony do środka przez ochronę.