Stawiają na swoje i dobrze na tym wychodzą - fenomen Turków mieszkających w Niemczech
Przed pięćdziesięcioma laty do Niemiec przyjechały tysiące Turków. Ich celem była praca w tamtejszych fabrykach, ale wielu z nich osiedliło się w Niemczech na stałe. Z biegiem lat ich potomkowie otworzyli tam sklepy i restauracje z bogatą ofertą tureckiego jedzenia. Czy podbiło ono podniebienia ludzi mieszkających za Odrą?
Szacuje się, że w samym tylko Berlinie mieszka ponad 300 tys. osób tureckiego pochodzenia. Jednak to o dzielnicy Kolonii – Mühlheim mówi się „mały Istambuł”, ponieważ z panującego tam tureckiego klimatu trudno poznać, że nie jest się w Turcji, ale w zachodnich Niemczech. Podobnie jest w Chorweiler, także dzielnicy Kolonii.
Prawie połowa Turków mieszkających w Niemczech jest zdania, że ugotowanie tradycyjnej, tureckiej potrawy z niemieckich produktów jest niemożliwe, a „tureckie dania” serwowane w niemieckich restauracjach znacznie odbiegają od oryginału, dlatego…
Świeże owoce, warzywa, aromatyczne przyprawy - tylko na tureckim targu
Niemieccy obywatele tureckiego pochodzenia, ale także imigranci z Turcji w Berlinie zamieszkują te same rejony: Neukölln, Kreuzberg i Schönlen.
Na tureckich targach i bazarach zlokalizowanych w dzielnicy Berlina - Kreuzberg (np.: Maybachufer, Marheineke Markthalle, Markthalle Neun, Turkischer Markt), w określone przez sprzedawców dni tygodnia można dostać świeże warzywa i owoce, ale także ryby, aromatyczne przyprawy i spróbować tureckich przekąsek.
Turcy zapewniają, że ich produkty różnią się od niemieckich. Jako przykład podają paprykę. Ta tureckiego pochodzenia jest tak duża, że znakomicie nadaje się do faszerowania, a smak tureckiego pora jest na tyle specyficzny, że nie pasuje do niemieckiego dania z ryżem i mięsem mielonym, dlatego ugotowane liście pora podawane są zazwyczaj po… turecku, czyli z jogurtem.
Smak na miarę gwiazdki Michelin
W Niemczech jest tylko jeden turecki szef kuchni, którego restauracja została nagrodzona prestiżową gwiazdką Michelin. To Ali Güngörmüş z Hamburga, ale w jego ślady idą pozostali…
Tekin Hasan Alemdar w swojej niewielkiej restauracji na Schönleinstrasse w Berlinie sprzedaje przekąski takie, jak: içli köfte, kisir, sałatkę ziemniaczaną, kebab. Na brak klientów nie narzeka, co może świadczyć tylko o jednym – niemieckie podniebienia pokochały kuchnię turecką, rozsmakowując się w humusie, babaganoush (bakłażan, masło sezamowe i dip czosnkowy), sigara böregi (wyrób w kształcie cygara z serem feta i ciastem filo), do których najlepiej pasuje… raki - niesłodzony, mocny turecki alkohol o anyżowym aromacie.
A Polacy mieszkający w Niemczech? Wam także smakują tureckie dania? Macie swoje ulubione tureckie restauracje? A może codzienne zakupy robicie właśnie w tureckich sklepach?
Michalina Rosner
Źródło: cafebabel.pl
Zdjęcie: www.flickr.com/photos/pavlinajane/9326701797, autor: Pavlina Janr
