Tej branży kryzys się nie ima
· Autor:MayaJ
Jak każdego roku przed grudniowymi świętami sklepy z zabawkami (zarówno w realu jak i wirtualne) przeżywają oblężenie.
Grudzień to dla branży zabawkarskiej czas prawdziwych żniw. Kilka tygodni przed Bożym Narodzeniem sklepy z zabawkami robią 40% rocznych obrotów. I jak co roku handlowcy są pełni nadziei, że zarówno rodzice jak i dziadkowie okażą się hojni. Nikt nie przypuszcza, aby kryzys miał dotknąć najmłodszych. Na prezenty w tym roku przeciętne gospodarstwo domowe przeznaczy ok. 285 euro, to o 6% więcej niż w roku ubiegłym. Większą część z tego dostaną dzieci, które najczęściej otrzymują od rodziców słodycze, zabawki, książki i ubrania,prezenty średniej wartości ok. 150 euro. Od dziadków i dalszej rodziny wartość dodatkowych prezentów kształtuje się na poziomie ok. 130 euro.
Branża zabawkarska ma nadzieję na nowy rekord w tym roku i przekroczenie kwoty 2,7 miliarda euro. Każdego roku do sklepów trafia 70.000 nowości, część produktów uzyskuje nowe kolory, nowe opakowania. Ceny pozostają na stabilnym poziomie mimo rosnących kosztów związanych z podwyżkami u głównego dostawcy, Chin. Część produkcji została w związku z tym przeniesiona do krajów południowej Azji, jak Wietnam i Tajlandia oraz z powrotem do krajów europejskich.
Większą część zakupów klienci w dalszym ciągu robią w tradycyjnych sklepach, sklepy internetowe są w zdecydowanej ofensywie, zwłaszcza że zmieniają się również gusty dzieci.
Ostatnio dodane wiadomości
Stuttgart: Przechodnie natknęli się na 1,5 metrowego pytona




#Zwierzęta
Firma hydrauliczna z Norymbergii wdrożyła 4-dniowy tydzień pracy. Co z tego wyszło?
#Praca
Nie do końca chodzi o inflację. Dlaczego trzeba płacić więcej za niektóre produkty?
#Finanse
Dziecko przypadkowo zwolniło hamulec ręczny. Nie żyje 50-letni mężczyzna
#Wypadki
Wybraliśmy dla Ciebie