Tragedia w Berlinie. Dziecko zabiło dziecko

· Autor:
Tragedia w Berlinie. Dziecko zabiło dziecko
UdostępnijMessengerWhatsapp
Bądź na bieżąco. Obserwuj nas na:

Niedawno pisaliśmy o 8-letnim chłopcu, który zmarł po tym, jak ktoś inny z mieszkania wyrzucił ścięty pień drzewa. Okazuje się, że ta historia ma dramatyczny finał, którego nikt się nie spodziewał...

8-letni Ibrahim bawił się ze swoim kuzynem pod blokiem mieszkalnym w Berlinie, gdy nagle został trafiony piętnastokilogramowym pniem drzewa, które ktoś wyrzucił przez okno.

Dziecku nie udało się pomóc. Zmarło na miejscu.

Z początku myślano, że ktoś celowo wyrzucił pień przez okno, ale policja chciała mieć pewność, dlatego rozpoczęła śledztwo.

Wyrzucił kłodę przez okno. Zabił młodszego kolegę

Funkcjonariusze analizowali nagrania z osiedlowego monitoringu, przesłuchiwali sąsiadów zdarzenia i mieszkańców bloku, pod którym doszło do tragedii. Policjanci zapukali w końcu do ostatniego mieszkania na piętnastym piętrze.

To właśnie stamtąd wypadł pień. Wyrzucił go 10-latek, który przyznał się do winy. Mówił, że miał wyrzucić kłodę z okna dla żartu. Dziecko nie zastanawiało się nad konsekwencjami swojego czynu, który okazał się tragiczny.

Z powodu młodego wieku chłopiec nie został aresztowany.

 

 

Wciąż nie wiadomo skąd ścięty pień znalazł się w mieszkaniu rodziny. Sąsiedzi wspominają, że pień od dłuższego czasu zalegał na trawniku przed blokiem, a dzieci chętnie używały go do zabaw.

Ogromna tragedia

Wynik dochodzenia funkcjonariuszy policji zaskoczył mieszkańców Berlina. Sąsiedzi mówią o ogromnej tragedii, w której jedno dziecko przyczyniło się do śmierci drugiego.

Rodzice tragicznie zmarłego 8-latka są pod opieką psychologa. Pogrzeb dziecka odbył się w Czeczenii, skąd pochodziła rodzina, która 10 lat temu uciekła stamtąd przed wojną domową.

W miejscu, w którym doszło do tragedii, palą się znicze, ludzie układają kwiaty i maskotki.

Rodzina podejrzanego pod ochroną

Policjanci obawiali się, że ze względu na swój czyn, dziecko może stać się obiektem ataków ze strony sąsiadów, dlatego rodzina chłopca zmieniła miejsce zamieszkania, a on szkołę.

Dziecko przebywa teraz pod opieką psychologów i psychiatrów. Ci po rozmowach z dzieckiem są zdania, że nie działało ono celowo i nie chciało nikogo zabić.

Zdjęcie: pixabay.com, autor: weareaway 

Aplikacja MyPolacy.de
UdostępnijMessengerWhatsapp
Bądź na bieżąco. Obserwuj nas na:
Hamburg, ostatnio online:
Wybraliśmy dla Ciebie