Trzynastka jednak okazała się pechowa
Sąd pracy Hesji we Frankfurcie nad Menem uznał strajk pilotów Lufthansy za nielegalny.
Od poniedziałku do wczoraj trwał strajk pilotów niemieckiej linii lotniczej Lufthansa. Był to trzynasty protest pracowników w ciągu ostatnich osiemnastu miesięcy. Wczoraj odwołano ponad 1000 lotów na krótkich i średnich dystansach, 140 tys. pasażerów nie odleciało w przewidzianym terminie. We wtorek odwołano 84 połączenia na długich dystansach z lotnisk we Frankfurcie, Monachium i Duesseldorfie. W terminie nie odleciało około 20 tys. pasażerów.
Rzecznik Cockpit, Markus Wahl zaznaczył: Jeśli Lufthansa nie przedstawi nowej propozycji, będzie kolejny strajk i dodał, że akcja protestacyjna może odbyć się w każdym momencie, jednak o planowanej przerwie w pracy piloci poinformują z 24-godzinnym wyprzedzeniem.
Tymczasem dyrekcja największej niemieckiej linii lotniczej liczy straty związane ze strajkiem pilotów i kieruje sprawę do sądu pracy Hesji we Frankfurcie nad Menem. Sąd pierwszej instancji uznał, że protest pilotów jest legalny, dyrekcja złożyła odwołanie. Rozstrzygnięcie zapadło w drugiej instancji, gdzie uznano, że protest pilotów jest nielegalny. Nie wiadomo jednak, jaki jest praktyczny wymiar orzeczenia sądu i czy piloci będą musieli się mu podporządkować.