Uchodźcy handlują swoimi niemieckimi dokumentami tożsamości
Według niemieckiej gazety „Spiegel” w sieci kwitnie handel m.in. kartami ID uchodźców, którzy wyjechali z Niemiec. Kupujący je mogą legalnie wjechać do Niemiec ze swoimi prawdziwymi dowodami osobistymi.
Co robią uchodźcy z dokumentami identyfikacyjnymi kraju przyjmującego, kiedy wracają do swojej ojczyzny? W większości przypadków nic, ale niektóre trafiają do sieci, gdzie są sprzedawane.
Niemiecki magazyn „Spiegel” opisuje przykład uchodźcy, który po powrocie do ojczyzny chciał sprzedać swoje dokumenty otrzymane w Niemczech: kartę uchodźcy, uchodźczy paszport i kartę zdrowia. Mężczyzna wysłał dokumenty kuzynowi mieszkającemu w Lipsku, a ten je spieniężył, zarabiając na nich 1500 euro.
Uchodźcy handlują w sieci swoimi niemieckimi dokumentami tożsamości
Okazuje się, że handel dokumentami kwitnie także na portalach społecznościowych. Na Facebooku tworzone są nawet specjalne grupy, w których odbywają się negocjacje między „dostawcami” a „klientami”.
W sieci można trafić na ogłoszenia typu „Mam pozwolenie na pobyt na okres trzech lat, z paszportem i kartą AOK” lub „Jeśli masz do sprzedania paszport, napisz do mnie”.
Niemieckie władze od pewnego czasu są świadome tego zjawiska. Sprzedający dokumenty to przede wszystkim Syryjczycy i Irakijczycy.
W zeszłym roku policja federalna odnotowała 554 przypadków wykorzystywania dokumentów do nielegalnego wjazdu do Niemiec.
Zdjęcie: pixabay.com, autor: geralt
Masowa ewakuacja w Berlinie. Sprawdź, czy obejmie również Ciebie!
Berlin: Zaatakowano mężczyzn noszących jarmułki. Jest nagranie!



