Wykonał i zlecił łącznie 1450 szczepień. Wszystko byłoby ok gdyby nie to, że udawał lekarza
Od momentu rozpoczęcia akcji szczepień w Niemczech odnotowano co najmniej kilka różnych przypadków oszustw i fałszerstw. Krok dalej posunął się pewien teolog, który zaszczepił w ośrodkach szczepień setki ludzi, a także zarządził podanie kolejnego tysiąca dawek. Okazało się, że nigdy nie był lekarzem i sfałszował certyfikat.
Prokuratura w Traunstein wniosła oskarżenie przeciwko mężczyźnie, który rzekomo udawał lekarza w ośrodkach szczepień. 50-letni teolog miał przeprowadzać szczepienia przeciwko koronawirusowi jako lekarz w Rosenheim Karlsfeld w bawarskim Dachau.
Wykonał ponad 300 szczepień, zlecił ponad 1100 kolejnych
W toku śledztwa wykazano, że mężczyzna posługiwał się fałszywą licencją na wykonywanie zawodu lekarza. Co więcej, jego sprytny plan pozwolił mu pracować w ośrodkach szczepień i otrzymywać z tego tytułu wynagrodzenie. 50-latek wykonywał również szczepienia w domach starców i domach opieki.
Śledczy wykazali, że teolog miał wykonać 306 bezpośrednich szczepień w okresie od lutego do marca 2021 roku, a następnie miał zlecić wykonanie kolejnych 1144 szczepień, którym mieli przewodzić specjaliści. Prokuratura przekazała we wtorek, że nie odnotowano żadnych oznak komplikacji zdrowotnych u pacjentów, którzy przyjęli szczepionki.
W oparciu o zabezpieczone zeznania i akta 50-latek został oskarżony o niebezpieczeństwo uszkodzenia ciała, umyślne uszkodzenie ciała, naruszenie ustawy o profesjonalnej praktyce lekarskiej, oszustwo handlowe i nadużycie tytułu lekarza. Pozwany jak dotąd nie zabrał stanowiska w tej sprawie. Przyznał się jednak do sfałszowania prawa wykonywania zawodu lekarza.
Źródło: t-online.de / Zdjęcie: depositphotos.com, autor: Animaflora-PicsStock