Wyższy Sąd Administracyjny w Dolnej Saksonii uchylił 2G w handlu

Ze względu na decyzję sądu w najbliższych dniach regulacja dotycząca funkcjonowania firm z branży detalicznej w Dolnej Saksonii powinna ulec zmianie, o czym poinformowała rzeczniczka rządu w Hanowerze. Wyższy Sąd Administracyjny w Lüneburgu uchylił zasadę 2G, która weszła w życie w sprzedaży detalicznej w ostatni czwartek.

Uznano, że 2G w handlu nie ma sensu

Pomimo wydanego orzeczenia rząd federalny w dalszym ciągu trzyma się zasad, jakie wprowadzono w kontekście działalności detalistów. Rzecznik rządu Steffen Hebestreit powiedział, że zasada dostępu do sklepów jedynie dla osób zaszczepionych i rekonwalescentów jest "użyteczna". Rząd federalny również jest zdania, że ustawa o ochronie przed infekcjami jest w tej kwestii odpowiednio sformułowana i tworzy dobre ramy do przeciwdziałania pandemii.

Na początku grudnia rządy federalne i stanowe przyjęły zasadę 2G w handlu detalicznym w całych Niemczech. Obecnie w kilku sądach toczone są sprawy dotyczące protestów stowarzyszenia branżowego przeciwko regulacjom. W Szlezwiku-Holsztynie właściwy sąd odrzucił z kolei pilny wniosek przeciwko zasadzie 2G. Tamtejsi sędziowie orzekli, że jest to niemożliwe z uwagi na nowy, bardziej zaraźliwy wariant omikron.

Minister nie zgadza się z decyzją sądu

Sąd w Lüneburgu uznał jednak, że wprowadzone niedawno zasady nie mają pełnego zastosowania, tj. niepotrzebne jest całkowite ich przestrzeganie. Sędziowie orzekli, że zasada 2G nie przyczynia się do walki z pandemią, a ponadto nie jest zgodna z ogólną zasadą równości.

Federalny minister zdrowia Karl Lauterbach zapatruje się na tę sprawę zupełnie inaczej. Decyzja o zniesieniu zasady mocno go zaskoczyła, choć nie krytykował sądów. 

Chciałbym zaznaczyć, że nie ma epidemiologicznego ani zdrowotno-politycznego sensu, aby obalić tę zasadę, zwłaszcza w obliczu nadchodzącej fali wariantu omikron.

W świetle ewentualnego wznowienia rozmów federalnych jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia rzecznik sądu Hebestreit powiedział, że kanclerz Olaf Scholz "nie uważa póki co, że organizacja kolejnej konferencji premierów jest obowiązkowa". Dodał, że "gdyby władze poszczególnych krajów związkowych chciałyby zasięgnąć w tym aspekcie porady, wówczas należałoby to przedyskutować".

Źródło: spiegel.de / Zdjęcie: depositphotos.com, autor: heiko119