Z miesiąca na miesiąc traci w sondażach
Angela Merkel znowu zanotowała wyraźny spadek poparcia. Czyżby Niemcy mieli po dziurki w nosie jej liberalnej polityki migracyjnej i mieszania się w każdą sprawę?
We wschodniej części Niemiec Merkel ufa tylko 24% mieszkańców. Tymczasem na zachodzie kanclerz cieszy się sympatią i zaufaniem 33% mieszkańców. Takie dane podał instytut badania opinii publicznej INSA w Erfurcie.
Z sondażu opublikowanego przez niemiecki tygodnik „Der Spiegel” wynika, że Angela Merkel traci w oczach Niemców sympatię, co przekłada się na jej poparcie, które teraz utrzymuje się na poziomie 63 procent i jest o pięć punktów niższe w porównaniu do czerwcowych badań. Tym samym szefowa niemieckiego rządu znalazła się na czwartym miejscu wśród najbardziej popularnych, niemieckich polityków. W sondażach Merkel została wyprzedzona przez ministra spraw zagranicznych Franka-Waltera Steinmeiera (67%), ministra finansów Wolfganga Schaeuble (56%) i prezydenta Joachima Gaucka (64%).
Czyżby Niemcy mieli dość polityki prowadzonej przez Angelę Merkel? Spadek poparcia dla kanclerz Niemiec potwierdził także sondaż Politbarometr, który został przeprowadzony na zlecenie telewizji ZDF. Z tych danych wynika, że na skali +5 do -5 niemiecka kanclerz osiągnęła wynik 1,9, zajmując tym samym czwartą lokatę. Wyprzedzili ją: Schaeuble (pierwsze miejsce) i Steinmeier (drugie miejsce), lepszym poparciem niż Merkel cieszy się nawet Wolfgang Bosbach (CDU) – krytyk polityki szefowej rządu.
Mówi się, że czwarte miejsce w sondażach jest najgorszym wynikiem Merkel od początku jej kadencji, która przypada na 2013 rok.
Czyżby zdecydowana polityka Merkel zarówno wobec Grecji, jaki i uchodźców odbiła się dla niej czkawką? Jak oceniacie politykę kanclerz Merkel, zgadzacie się z nią?



