Zimny kwiecień spowodował gwałtowny wzrost kosztów ogrzewania. Rachunki nawet o 93 euro wyższe
Najzimniejszy kwiecień od 40 lat spowodował wzrost rachunków za ogrzewanie. Przeciętne gospodarstwo domowe zapłaciło za ogrzewanie gazowe (tylko w kwietniu!) o 54 euro więcej niż w zeszłym roku. Jeszcze więcej musieli zapłacić ci, którzy ogrzewają olejem opałowym.
Najzimniejszy kwiecień od 1980 roku
Ostatni raz tak zimny kwiecień meteorolodzy zanotowali w 1980 roku (według DWD średnia temperatura w kwietniu 2021 wyniosła 6,1 stopnia Celsjusza). Zimno spowodowało wydłużenie okresu grzewczego, a tym samym wyższe rachunki za ogrzewanie.
Statystyczne gospodarstwo domowe zapłaciło za ogrzewanie gazowe (tylko w kwietniu!) o 54 euro więcej niż w zeszłym roku. W przypadku ogrzewania olejem opałowym rachunek był jeszcze wyższy, a dopłata (tylko za kwiecień) wynosiła średnio 61 euro.
Szacuje się, że w okresie grzewczym od września do końca kwietnia zapotrzebowanie na ogrzewanie było o 10% większe niż w zeszłym roku. Z kolei w kwietniu 2021 zapotrzebowanie na ogrzewanie było o 50% większe niż w kwietniu 2020.
Rachunki za ogrzewanie w okresie 2020/2021 nawet o 93 euro wyższe
W całym okresie grzewczym (od kwietnia do września 2021) ogrzewanie gazowe dla przeciętnego gospodarstwa domowego kosztowało łącznie 1 154 euro. To o 93 euro więcej niż w okresie grzewczym 2019/2020. Z kolei konsumenci korzystający z ogrzewania olejowego musieli zapłacić około 1 003 euro. To o 56 euro mniej niż w zeszłym roku. Jednak w międzyczasie cena oleju opałowego wzrosła o 58%.
Zdjęcie: 123rf.com, nikyttok
Źródło: spiegel.de, welt.de