Znalazł 9 tys. euro i… Zadziwiający gest niemieckiego hydraulika
W środę (31.08.) jak co dzień Dominik Wimmers poszedł do pracy. 29-latek nie spodziewał się, że ten dzień będzie inny od pozostałych…
Mönchengladbach (Nadrenia Północna-Westfalia). Firma, w której pracuje Dominik (jako hydraulik), przypisała jego ekipie przeprowadzenie gruntownego remontu jednego z mieszkań, którego właściciel niedawno zmarł.
Gdy fachowcy dotarli do mieszkania, przystąpili do demontażu starych urządzeń, w tym wanny z hydromasażem. Usunięty sprzęt odsłonił tajemniczą dziurę w murze, która była wypełniona wełną szklaną.
Zaciekawiony hydraulik usunął izolację i zajrzał do środka. Tam znajdowało się plastikowe pudełko, a w nim pieniądze – 9 tys. euro. „Kiedy otworzyłem pojemnik, nie mogłem uwierzyć własnym oczom. Pudełko było pełne banknotów o nominale 50 euro!” – mówi Wimmers.
„Po tym, jak emocje opadły, zrozumiałem, że te pieniądze nie są moją własnością. Należą do krewnych zmarłego właściciela mieszkania” – komentuje hydraulik.
Dominik udał się na najbliższy komisariat policji, gdzie poinformował funkcjonariuszy o swoim znalezisku.
Teraz pieniądze są w rękach policji, która w najbliższym czasie przekaże je rodzinie zmarłego. Hydraulikowi z tytułu znalazcy należy się 3% wartości znaleziska. Mężczyzna zarobi 270 euro – uczciwość popłaca.
Michalina Rosner
Źródło: express.de
Zdjęcie: pixabay.com/en/plumber-janitor-pömpel-repair-work-1162344/, autor: Alexas_Fotos
Nie ma awansu, nie ma trenera
Stawiają na swoje i dobrze na tym wychodzą - fenomen Turków mieszkających w Niemczech



