Znany komunikator Telegram właśnie ukręcił na siebie bata w Niemczech i może mieć spory problem
Protesty przeciwko obostrzeniom i restrykcjom praktycznie w całych Niemczech stają się coraz głośniejsze za pośrednictwem aplikacji Telegram. Minister spraw wewnętrznych Turyngii rozważa wprowadzenie geoblokad, które miałyby wyeliminować korzystanie ze znanego komunikatora.
Ze względu na szybko rosnącą liczbę przypadków użycia przemocy w trakcie protestów i demonstracji antycovidowych narastają wezwania polityków do zdecydowanych działań przeciwko komunikatorowi Telegram. Minister spraw wewnętrznych Turyngii Georg Maier powiedział, że "państwo musi szybko reagować", a w przeciwnym wypadku "należy wprowadzać sankcje, takie jak grzywny".
Maier wyjaśnił, że wprowadzenie geoblokowania dostępu do Telegrama może być koniecznością.
Taki krok może sprawić, że Telegram będzie w niektórych regionach niedostępny. Jest to jednak bardzo daleko idący krok, dlatego na ten moment wciąż jesteśmy daleko od podjęcia takiej decyzji - stwierdził.
Minister spraw wewnętrznych Saksonii Roland Wöller ostrzegł przed "niewiarygodną siłą mobilizacji", jaką wykazują się przeciwnicy obostrzeń.
Małym grupom osób udaje się przeniknąć do społeczeństwa. Usługodawcy powinni ponieść odpowiedzialność za przestępstwa, które można im przypisać. Powinni mieć obowiązek ujawnienia nazwisk na potrzeby dochodzeń kryminalnych prowadzonych przez policję - przyznał.
Szykują się zmiany w niemieckim prawie?
Politycy koalicji rządowej opowiedzieli się za zmianą w Network Enforcement Act (NetzDG), czyli przepisach dotyczących korzystania z komunikatorów. Jak dotąd były one wyłączone spod tych przepisów (w przeciwieństwie do portali społecznościowych). Zasady te przewidują od 1 lutego przyszłego roku ogólny obowiązek zgłaszania do Federalnego Urzędu Kryminalnego przez operatorów treści niezgodnych z prawem z obszaru przestępstw i nienawiści. Tutaj należy dodać, że aby operator mógł zgłosić taką treść, najpierw pozyskuje na jej temat informacje.
Źródło: t-online.de / Zdjęcie: depositphotos.com, autor: rafapress